Jeśli działasz jako profesjonalista, to ja osobiście nie bawiłbym się w żadne rzeczy ściągane z Chin. Nie bawiłbym się też w układy ze zmienianym oprogramowaniem, ani w żadne inne składane samodzielnie. I nie chodzi tutaj o jakąś zwykłą awaryjność, bo jak coś się popsuje, to wymienisz i git, natomi...