"Bilansowanie godzinowe" to wymysł ustawodawcy
Wszyscy operatorzy robią (będą robić) to poprzez przeliczanie danych z liczników. Nie widziałem nigdzie licznika, który by taką funkcję miał wbudowaną. Nie widzę też sensu implementacji czegoś takiego, bo Polska to nie cały świat, a MEW jest dla całego świata
, także powinniśmy pozostać przy standardowych funkcjach, jakie mogą się w licznikach pojawić.
Druga rzecz: bilansowanie godzinowe jest bardziej korzystne niż "live". Im większa granulacja bilansowania wektorowego, tym więcej w ten bilans wejdzie i tym większa robi się tzw. "autokonsumpcja" (dałem w cudzysłowie, bo to nijak z prawdziwą autokonsumpcją nie jest związane).
Trzecia rzecz: tego nie da się policzyć tak, aby wyszło to samo co wyjdzie naszemu dostawcy prądu. Jeśli chcemy takie same wyniki, to musimy używać tych samych danych, zbieranych dokładnie o tym samym czasie. Także jakiekolwiek próby liczenia tego przez Suplę byłyby przybliżone (co nie znaczy, że to nie będzie nigdy zrobione, tylko nie będzie to nigdy zgodne z tym co pojawi się na fakturze).