
Czujnik zostal tam na "wieki"
Codzi o dlugosc tych elektrod i ich zamontowanie. Czy beda przymocowane do pokrywy (zalezy jaki zbiornik) od spodu czy do rury z wlazem.
Czasem zdarza sie, ze "lekko" przepelnia sie zbiornik i nieczystosci sa w rurze wiec cala obudowa mocowana do pokrywy jest zanurzona w "kwasiku".
Poza tym nieczystosci to nie sama ciecz ale i troche"gestego" bedzie a to podczas wybierania moze je uszkodzic np. zaczepiajac i urywajac
Ja kiedys zastanawialem sie nad wystajaca rurka w pokrywie zeliwnej. Zeby jakis plywak wysuwal druga, wewnetrzna rurke z jakas skala ponad wlaz.
No ale zaprzestalem kombinowania bo jak byly (kiedys bywaly) mrozy to pewnie by sie zlamalo po zamarznieciu. Zreszta zawsze tam zwalalem snieg przy odsniezaniu sciezki do smietnika

Teraz niestety w wyznaczonym (pzypuszczalnym) terminie musze "look'ac" czy juz wzywac czy jeszcze z tydzien wytrzyma