na początku proszę o nie rozpoczynanie dyskusji na inny temat pod moim pytaniem,
co zdarzyło się, gdy założyłem pierwszy raz wątek pod powyższym tytułem.
Po to są osobne wątki na forum, żeby dotyczyły pojedynczych tematów

Dziękuję

Zatem powtórzę opis problemu:
---
Od kilku dni użytkuję MEW-01.
Wg porównań licznik MEW-01 zawyża w mojej instalacji ogólny odczyt o ok. 5-8 %.
Zamontowany jest /za licznikiem ENEA (który jest w szafce zewnętrznej)/
w rozdzielni wewnątrz budynku - bezpośrednio gdzie "wchodzi" główny kabel zasilający,
i bezpośrednio (kilkanaście cm) przed kontrolnym licznikiem "prywatnym" ELS SDM72D.
Zdjęcie w załączniku.
N - przewód szary, fazowe - brązowy, czarny, niebieski.
Uważałem, żeby nie pomylić przewodów zasilających i od przekładników.
Oczywiście każdy z przekładników obejmuje tylko przewód fazowy, który mierzy.
Wewnątrz przekładników umieściłem delikatne, okrągłe "gąbeczki",
które stabilizują przekładnik centralnie na przewodzie mierzonym.
Przewody przekładników mają fabryczną długość, a zasilające podobną.
Przewody są poprowadzone wewnątrz rozdzielni,
zasilające blisko innych, przewody od przemienników w pewnej odległości od innych (kilka cm).
NIE jestem prosumentem, TYLKO pobieram energię z sieci.
Odczyt wektorowy w MEW-01 jest identyczny z odczytem arytmetycznym w MEW-01
(ale obydwa są zawyżone o 5-8% w stosunku do ENEA i dodatkowego - testowego miernika ELS).
Ogólnie odczyty wyglądają na bardzo sensowne, ale właśnie cały czas są proporcjonalnie zawyżane
o te kilka, ok. 5-8 % w stosunku do liczników (elektronicznego) ENEA i ELS.
To chyba nie jest prawidłowe zachowanie się licznika MEW-01 (podobno ma tolerancję max do 1,5%)?
Czy na pomiary może mieć wpływ położenie przewodów prowadzących do MEW-01,
położenie przekładników (np. ukośne itp.) w stosunku do mierzonego kabla,
odległości przekładników i ich położenie względem siebie, czy innych przewodów?
Inne parametry montażu? Czy MEW-01 jest czuły na takie ew. różnice montażowe?
Co wpływa na możliwość wystąpienia odchyleń pomiarowych?
Dlaczego występuje tak duże odchylenie pomiarów w mojej instalacji? Co może być tego powodem?
Jak można je zniwelować, aby odczyty były jak najbardziej zbliżone do rzeczywistych,
za które uznaję porównywalne po siebie odczyty z liczników ENEA i ELS?
UWAGA!
Sprawdzałem kilkukrotnie i wejścia Vx w MEW-01 odpowiadają przekładnikom!
Proszę nie sugerować więc błędów podłączeń i powtórnego sprawdzania układu.
Proszę jednak o wyjaśnienie, co oznacza nieprecyzyjne określenie użyte w wątku o błędach w podłączeniu:
"Faza podłączona pod V1 powinna mieć przekładnik I1, itd.
Na multimetrze przy pomiarze napięcia powinno wtedy pokazywać 0V "
Czy chodzi o to, że mierząc napięcie pomiędzy miejscem podłączenia każdego przewodu zasilającego do MEW przy przewodach dla których mierzy się pobór energii (dla każdej fazy) z miejscem na końcu każdego z tych przewodów - czyli przy wprowadzaniu ich do MEW - to napięcie na "początku" i końcu" każdego z tych przewodów powinno być równe 0V?
Przecież to jest absolutnie oczywiste i to podłączenie prościej jest nawet sprawdzić po kolorach przewodów niż mierząc miernikiem

U mnie wszystko jest poprawnie podłączone.
Jeszcze raz podkreślę:
"ogólnie" pomiary (suma faz) wyglądają na prawidłowe, ALE... są cały czas zawyżane o 5-8%

Proszę o pomoc

Pzw
K.